Chcesz być ojcem?

Chcesz być ojcem?

Wybierz pestki zamiast setki.

Czyli słów kilka o męskiej płodności.

Można by jeszcze dodać – wybierz talerz zieleniny zamiast wędliny. ?

Trzeba najpierw zostać ojcem, aby móc świętować Dzień Ojca. Jeden z tych szczególnych dni w kalendarzu, kiedy uświadamiamy sobie, że to co jest tak powszechne i naturalne jak ojcostwo czy macierzyństwo w gruncie rzeczy jest niezwykłym darem, a nawet przywilejem.

Wydaje się, że tematy męskiej płodności rzadziej pojawiają w mediach czy w świadomości ogółu. Być może dlatego, że płodność męska charakteryzuje się stałością, a nie cyklicznością jak płodność kobiety.

A jednak warto się nad nią pochylić i zainteresować czynnikami wywierającymi na nią wpływ. Zarówno pozytywny jak i negatywny.

Co mają z tym wspólnego pestki? Albo talerz zieleniny?

Pestki dyni zawierają dużo cynku. Cynk ma kluczowe znaczenie dla ilości i kondycji plemników w nasieniu. Dlatego warto postawić sobie miseczkę z pestkami dyni w zasięgu ręki zamiast chipsów, gdy ma się w planach starania o potomka.

A do pestek dołożyć owoce zawierające witaminę C – cytrusy, paprykę, porzeczki i natkę.

Podobno mężczyzna nie królik. A może jednak warto pójść w tę stronę i talerz wędliny „ozdobić” garścią zieleniny? A przy okazji przyjrzeć się składowi ulubionych wędlin.

To co służy zdrowiu, kondycji, zmniejsza stres oksydacyjny, dostarcza przeciwutleniaczy chroniących przed rakiem jest ważne także dla produkcji plemników i ich jakości.

Dlatego namawiam do chrupiących przegryzek, sałatek i zupek.

Marchew, słodkie ziemniaki, dynia, pietruszka, jarmuż, szpinak, papryka, morele, brokuły, pomidor, to witamina A dbająca o właściwy skład nasienia. Jeśli to wszystko jeszcze połączy się z dobrym olejem lnianym lub z wiesiołka i avocado, mamy witaminową bombę A, C, E i omega.

Brakuje czegoś bardziej konkretnego? Który facet naje się tą zieleniną, choćby mocno chrupiącą? Co prawda to prawda. Można dorzucić jajko (samo w sobie jest przecież zalążkiem życia), morskie ryby (np śledzia lub makrelę) i posypać to wszystko garścią orzechów oraz pestek dyni i słonecznika. Warto też oswoić się z zapachem cebuli i czosnku.

Cała ta kompozycja dostarcza także selenu, którego wpływu zwłaszcza na kondycję plemników nie sposób przecenić.

Jest też dobra nowina dla panów przywiązanych do swojej porcji mięska. Mięso dostarcza L-karnityny. Składnika wpływającego na ilość, ruchliwość i żywotność plemników. Dlatego do chrupiącego talerza spokojnie można dołożyć ulubioną porcję mięska.

Przed nami lato. Słońce, świeże powietrze i stragany pełne świeżych skarbów.

Dla tych, którzy chcą dopiero ojcami zostać. Dla tych, którzy chcą mini zostać ponownie. I dla tych, którzy chcą utrzymać zdrowie i kondycję dla swoich dzieci i dla siebie samych.

One Response
  1. […] Siemię lnianeJest źródłem kwasów omega-3 (α-linolenowego, EPA, DHA). Zawiera również błonnik pokarmowy, fitosterole, witaminy E, kwas foliowy, witaminę B2 i B6 oraz wapń, magnez, potas, fosfor i cynk. Dzięki kwasom omega-3 ma działanie przeciwzapalne, a fitosterolom obniża poziom cholesterolu całkowitego. Dzięki obecności przeciwutleniaczy przeciwdziała starzeniu się komórek, co pozytywnie wpływa na płodność (poprawa jakości komórek jajowych i plemników). […]

Comments are closed.